Tak – wymaga zaangażowania i chęci do zmiany.
W zeszłym miesiącu dołączyłem społeczność konsultantów, pisarzy Etycznego Ruchumarketerzy i nie tylko – ludzie, którzy są zaangażowani w poznawanie nowych sposobów prowadzenia biznesu i oduczanie starych zachowań.
Dlaczego warto dołączyć do społeczności?
Pójście pod prąd branży, która obecnie nie jest przywiązana do etyki (poza mozaiką globalnych praw), oznacza, że wielu z nas musiało wypracować własne wytyczne i słuchać własnego kompasu moralnego.
Wszystko jest łatwiejsze, gdy masz wsparcie i zaufanie.
Dlatego dołączyłem do społeczności ludzi o podobnych poglądach. Porzucenie starych zachowań jest kłopotliwe i trudne, uczenie się nowych sposobów działania, sprzecznych z najczęstszymi praktykami marketingowymi, jest przerażające.
Marketing ma długą nieetyczną historię
Promoting jako branża ma długą historię używania nieprawdziwego języka, masowania prawdy w celu sprzedaży.
W sumie, caveat emptor (kupujący uważaj) tak naprawdę było to powszechne ostrzeżenie przy zakupie nieruchomości lub jakichkolwiek towarów. Nawet jeśli sprzedający miał więcej informacji niż kupujący, kupujący nadal musiał być sceptyczny co do prawdy, jakości i bezpieczeństwa.
Marketing and advertising od dawna jest postrzegany jako zwodniczy i, szczerze mówiąc, obrzydliwy.
Jeśli mogę, chcę usunąć zanieczyszczenia z branży. A jeśli nie mogę, chcę być częścią tworzenia czegoś nowego.
Dlatego dołączyłem do tej społeczności i dlatego wziąłem zobowiązanie do etycznego ruchu.
Przysięga
-
Stawiamy osobę przed sprzedażą.
-
Komunikujemy się w sposób inkluzywny, zgodny z prawdą i jasny.
-
Bierzemy odpowiedzialność za nasz udział w zmianie rynku
Nie oznacza to, że będę miał twarde odpowiedzi, ale oznacza to, że jestem zaangażowany w dokonywanie zmian, zostawianie miejsca na pytania i robienie lepszych na każdym kroku.
A z kolei chętnie odpowiem na Twoje pytania. Zapraszam do zamieszczania ich w komentarzach.